Kancelaria transportowa
Zmień język

Skontaktuj się z Nami

+48 509 894 573

Towary bardzo często ulegają uszkodzeniu – czy to w czasie przewozu, czy też w miejscu umówionego miejsca załadunku bądź rozładunku. Jest to uzależnione od wielu czynników, między innymi od prawidłowego zabezpieczenia towaru na czas transportu czy też dokonania odpowiednich czynności ładunkowych. Zgodnie z główną zasadą wyrażoną w Konwencji CMR przewoźnik odpowiada za całkowite lub częściowe zaginięcie towaru lub za jego uszkodzenie, które nastąpi w czasie między przyjęciem towaru a jego wydaniem, jak również za opóźnienie w dostawie. Problem pojawia się, gdy odbiorca odmawia przyjęcia towaru i żąda, by przewoźnik odwiózł towar z powrotem do załadowcy. Czy jest to działanie zgodne z prawem? Co robić w takiej sytuacji?

Jak wiadomo, zgodnie z art. 12 Konwencji CMR – prawo do rozporządzania towarem, a w szczególności żądanie wstrzymania przewozu, zmiany miejsca przewidzianego dla wydania towaru czy też wydania go odbiorcy innemu, niż wskazanemu w liście przewozowym (CMR) należy odpowiednio do nadawcy towaru bądź do jego odbiorcy. Prawo do rozporządzania towarem przez nadawcę wygasa, gdy drugi egzemplarz listu przewozowego (CMR) został wydany odbiorcy lub gdy odbiorca zażądał od przewoźnika za pokwitowaniem drugiego egzemplarza listu przewozowego (CMR) oraz towaru. Od tej chwili przewoźnik powinien stosować się do poleceń odbiorcy. Jeżeli doszło do wydania listu przewozowego – odbiorca towaru jest uprawniony do rezygnacji przyjęcia towaru nie tylko po dostarczeniu go we wskazane miejsce, ale również jeszcze w trakcie trwania przewozu.

Prawo do rozporządzania towarem podlega także ograniczeniom określonym w treści przepisów

Artykuł  12 ust. 5 Konwencji CMR

Wykonanie prawa rozporządzenia towarem podlega następującym warunkom:

a) nadawca albo w przypadku przewidzianym w ustępie 3 niniejszego artykułu odbiorca, który chce wykonać to prawo, powinien przedstawić pierwszy egzemplarz listu przewozowego, do którego powinny być wpisane nowe instrukcje wydane przewoźnikowi, oraz wynagrodzić przewoźnikowi wszelkie koszty i szkody, jakie pociąga za sobą wykonanie tych instrukcji;

b) wykonanie tego prawa powinno być możliwe w chwili, kiedy instrukcje dotrą do osoby, która powinna je wykonać, i nie powinno przeszkadzać normalnej eksploatacji przedsiębiorstwa przewoźnika ani przynosić szkody nadawcom lub odbiorcom innych przesyłek;

c) instrukcje nie mogą nigdy powodować podziału przesyłki.

Oznacza to, że przewoźnik może uwolnić się od obowiązku wykonania instrukcji powołując się na swoją sytuację finansową (np. brak środków na opłacenie paliwa) lub fakt, że instrukcja koliduje z koniecznością wykonania innych zleceń transportowych. Oprócz tego instrukcja musi być w swojej istocie wykonalna (nie można zlecić transportu na Księżyc) i dodatkowo w jej zakres nie może wchodzić podział przesyłki (np. przez przeładunek), co jednak w praktyce zdarza się nagminnie.

Dalej przepisy regulują kwestię dotyczącą sytuacji odmowy odebrania przesyłki przez odbiorcę, co zdarza się często np. w przypadku wykrycia szkody w towarze.

Artykuł  14 Konwencji CMR:

1.  Jeżeli z jakiejkolwiek przyczyny wykonanie umowy przewozu na warunkach podanych w liście przewozowym jest lub staje się niemożliwe przed przybyciem towaru do miejsca przewidzianego dla jego wydania, przewoźnik jest obowiązany zażądać instrukcji od osoby uprawnionej do rozporządzania towarem, zgodnie z artykułem 12.

2.  Jeżeli jednak okoliczności pozwalają na wykonanie przewozu na warunkach różniących się od przewidzianych w liście przewozowym i jeżeli przewoźnik nie zdoła uzyskać w dostatecznie krótkim czasie instrukcji od osoby uprawnionej do rozporządzania towarem zgodnie z artykułem 12, powinien on podjąć środki, jakie wydają mu się najlepsze w interesie osoby uprawnionej do rozporządzania towarem.

W związku ze wskazanym powyżej, niezwykle istotnym przepisem – jeżeli wystąpią przeszkody w dostarczeniu towaru do odbiorcy, to przewoźnik powinien zwrócić się do osoby uprawnionej (nadawcy lub odbiorcy) o wydanie instrukcji. W praktyce bardzo często na wskazane instrukcje trzeba długo oczekiwać, a w takiej sytuacji ratuje nas ustęp  2 – czyli podjęcie przez przewoźnika środków, jakie wydają mu się najlepsze do rozporządzenia towarem. Odbiorca może oczywiście odmówić przyjęcia towaru, a co za tym idzie wydania mu drugiego egzemplarza listu przewozowego (CMR) – co wprost wynika z przepisów Konwencji CMR. W takiej sytuacji przewoźnik powinien zażądać instrukcji od nadawcy towaru.

Artykuł  15 Konwencji CMR:

1.  Jeżeli po przybyciu towaru do miejsca przeznaczenia okażą się przeszkody w jego wydaniu, przewoźnik powinien zażądać instrukcji od nadawcy. Jeżeli odbiorca odmawia przyjęcia towaru, nadawca ma prawo rozporządzać nim bez obowiązku przedstawienia pierwszego egzemplarza listu przewozowego.

Z racji, że na wskazane instrukcje często należy długo oczekiwać – w razie ich braku w przypadku wykonywania przewozów międzynarodowych przewoźnik ma kilka możliwości wynikających z art. 16 Konwencji CMR:

  1. Przede wszystkim ma on prawo do zwrotu kosztów poniesionych w związku z zażądaniem przez niego instrukcji lub ich wykonaniem, o ile oczywiście koszty te nie wyniknęły z jego winy.
  2. Przewoźnik ma prawo do wyładowania towaru na rachunek osoby uprawnionej – wtedy przewóz uważa się za zakończony, a przewoźnik bierze na siebie odpowiedzialność za dozór towaru.
  3. Nie czekając na instrukcje, przewoźnik może też przystąpić do sprzedaży towaru, jeżeli usprawiedliwia to właściwość psucia się lub stan towaru, albo jeżeli koszty przechowywania towaru są niewspółmiernie wysokie w stosunku do jego wartości.

Najbardziej istotną biznesowo kwestią jest rozliczenie kosztów przewozu powrotnego – jeśli takie instrukcje wyda nadawca lub odbiorca towaru. W takiej sytuacji, zgodnie z cytowanym wyżej art. 16 ust. 1 Konwencji CMR, przewoźnikowi przysługuje zwrot kosztów, o ile nie wynikły one z jego winy.

Co więcej, w nauce prawna istnieje koncepcja, że, przewoźnik jest wyjątkowo uprawniony do zabezpieczenia roszczeń dotyczących takich kosztów – oznacza to w praktyce, że podmiot uprawniony (odpowiednio nadawa lub odbiorca) powinien zapewnić mu, że jego wynagrodzenie za taką usługę transportową zostanie wypłacone, czy to poprzez zawarcie dodatkowej umowy na przewóz, czy wypłacenie takiego wynagrodzenia z góry. Należy jednak pamiętać, że stosowanie tego rodzaju “zastawu na towarze” jest dla przewoźnika ryzykowne, gdyż może prowadzić do wysunięcia wobec niego oskarżeń o dokonanie przestępstwa przywłaszczenia, co skutkuje w perspektywie cywilnoprawnej także zarzutem dotyczącym rażącego niedbalstwa, a to w przypadku powstania jakichkolwiek szkód w towarze lub opóźnienia, w znaczny sposób rozszerza jego odpowiedzialność za tego rodzaju zdarzenia.

Więcej informacji na temat zastawu na towarze w artykule:

https://www.linkedin.com/embeds/publishingEmbed.html?articleId=7822204906486828237&li_theme=light

Należy przy tym krytycznie podejść do praktyki w ramach której odmawia się przewoźnikowi zapłaty za przewóz powrotny. O ile z przepisów, czy Konwencji CMR (art. 23 ust. 4), czy Prawa przewozowego (art. 82) wynika, że w przypadku uszkodzenia lub zaginięcia towaru przewoźnik zobowiązany jest do proporcjonalnego zwrotu przewoźnego,  to należy pamiętać, że stanowi to tylko “część roszczenia” i nie pozbawia to automatycznie prawa przewoźnika do wynagrodzenia. Zresztą, na podstawie chociażby przepisów podatkowych, w wypadku wykonania usługi konieczne jest wystawienie faktury VAT. A zatem dopiero w momencie ustalenia wartości szkody podmiot uprawniony może doliczyć odpowiednią wartość przewoźnego odpowiadającą zwrotowi do kwoty roszczenia. Najczęściej przyjmuje się też, że przedmiotem zwrotu jest jedynie przewoźne za transport docelowy, a nie powrotny, który ewentualnie można wiązać z dodatkowymi kosztami spowodowanymi przez zdarzenie szkodowe, lecz pamiętać należy, że musi mieć ono z nim ścisły związek.

Podsumowując, w przypadku uszkodzenia towaru odbiorca może zażądać, aby przewoźnik odwiózł towar do załadowcy. Oczywiście inną kwestią jest to, że jeżeli odbiorca nie jest podmiotem uprawnionym do wydawania instrukcji – przewoźnik nie musi ich wykonywać. Mowa oczywiście o sytuacji, gdy odbiorcy nie został wydany oczywiście zarówno towar, jak i drugi egzemplarz listu przewozowego (CMR). Jest to dość powszechna sytuacja, gdyż odbiorcy, widząc, w jakim stanie jest uszkodzony towar – automatycznie nie decydują się na jego przyjęcie i proszą, aby został odwieziony w miejsce załadunku. Dalsze czynności związane z towarem przewoźnik co do zasady powinien ustalać z nadawcą towaru – jako uprawnionym w tej sytuacji.

Autorka: Aleksandra Brzęczek

Aplikantka radcowska w Trans Lawyers Kancelaria Prawna