Zmień język

Skontaktuj się z Nami

+48 509 894 573

W życiu każdego przedsiębiorcy z branży TSL zdarzają się sytuacje, w których nie otrzymuje wynagrodzenia wskazanego przez zlecenie transportowe. O ile sam brak zapłaty jest co do zasady działaniem prawnie nagannym, to źródło takich sytuacji może być bardzo różne. Wiadome jest jednak, że brak płatności niekoniecznie musi być winą samego kontrahenta a może też wynikać z okoliczności od niego niezależnych. 

  1. Zwyczajne ryzyko braku płatności

Załóżmy, że przewoźnik realizuje swoją usługę za określoną kwotę. Po jej wykonaniu wysyła kompletną dokumentację przewozową do zleceniodawcy, który po upływie terminu płatności oświadcza, że przelewu nie wykona z uwagi na bliżej niesprecyzowane problemy finansowe. Jeżeli takie problemy nie są spowodowane okolicznościami nieprzewidzianymi i nie mają wpływu na prowadzoną działalność, możemy mówić o zwyczajnym ryzyku braku płatności. Ostatnie lata pokazały jednak, że w dalszym ciągu mamy do czynienia z wirusami, epidemiami, strajkami lub nawet nieprzewidywalnością władz państwowych. Takie sytuacje określane są jako siła wyższa, mogą odbijać się na bieżącej kondycji finansowej przedsiębiorców transportowych i wpływać na ryzyko w regulowaniu swoich bieżących płatności wobec kontrahentów. 

Sytuacje, w których brak płatności jest podyktowany opóźnieniem lub oczekiwaniem na zapłatę od klienta, powinny być w pierwszej kolejności rozpatrywane przez przyzmat przepisów prawa cywilnego dotyczących niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Niestety zapłaty wynagrodzenia nie może zabezpieczyć kara umowna w zleceniu transportowym – takowa może zabezpieczać wyłącznie zobowiązania niepieniężne. Wierzyciel jednak staje się uprawniony do żądania odsetek za czas opóźnienia. Powyższą regulację uzupełniają m.in. przepisy ustawy zatorowej, które umożliwiają zleceniobiorcom dochodzenie tzw. “40 euro”, czyli rekompensaty za opóźnienie w płatnościach. Wobec tego, w przypadku braku zapłaty w terminie, to przede wszystkim odsetki stanowią dla nierzetelnego kontrahenta sankcję za swoiste kredytowanie się kosztem przewoźnika.  

Warto pamiętać o tym, że aktualne przepisy regulujące proces cywilny w przypadku sporów między przedsiębiorcami ułatwiają dokonywania zabezpieczenia na majątku dłużnika. Zabezpieczenie pozwala na podjęcie przez komornika działań w postaci np. zajęcia środków na rachunku bankowym jeszcze przed uzyskaniem prawomocnego nakazu zapłaty lub wyroku, co w wypadku dłużników stojących na granicy niewypłacalności daje szansę na uzyskaniu tych środków, zanim zgłoszą się inni wierzyciele. 

  1. Oszustwo 

Brak zapłaty za wykonaną usługę może również wypełniać kodeksowe znamiona przestępstwa oszustwa. W tym zakresie art. 286 § 1 k.k. przewiduje, że kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Jest to jednak dość trudne, albowiem organy ścigania chętnie umarzają takie postępowania z uwagi na cywilnoprawny charakter żądania. Dobrym przykładem jest tu pewne orzeczenie Sądu Najwyższego, który niegdyś wskazywał, że samo uchylenie się od zapłaty należności nie stanowi oszustwa i jest jedynie uchyleniem się od świadczenia wynikającego z konkretnej umowy. Powyższe nie oznacza, że oszustów nie ma – jest to jedno z bardziej popularnych przestępstw gospodarczych, a liczbę takich postępowań w skali kraju należy liczyć co najmniej w tysiącach.  

Co zatem ważne, dla przypisania dłużnikowi takiego przestępstwa trzeba ocenić, czy już w momencie zawierania umowy miał świadomość tego, że faktura nie zostanie przez niego uregulowana. Dotyczy to takich sytuacji, w której dłużnik informuje, że zadłużenie spłaci jak tylko otrzyma środki od swojego klienta, a nawet wtedy, kiedy składa zamówienie którego nie miał możliwości spłacić. Faktem jest jednak to, że nie wszystkie zobowiązania mogą zostać zapłacone w całości, a pewne z nich mogą w konkretnych okolicznościach okazać się bardziej pilne niż inne. W jednej sprawie możemy faktycznie spotkać oszusta, a w drugiej spotkamy osobę, która nie uiściła wynagrodzenia bez swojej winy, ponieważ wpadła w nieprzewidziane problemy finansowe. 

Praktyka pokazuje przypadki, w których podczas negocjacji dłużnicy nie tylko zapewniają wierzycieli o swojej dobrej kondycji finansowej, ale nawet dochodzi do ustanowienia różnych zabezpieczeń płatności przyszłych świadczeń jak np. gwarancja bankowa, zastaw czy hipoteka. 

Nie zawsze rozwiązuje to jednak wszystkie problemy z bieżącymi płatnościami, który w dalszym ciągu pozostaje największą bolączką gdy w grę wchodzi obsługa prawna TSL. Takie sytuacje mogą być dla nas sygnałem, że w stosunku do kontrahenta zaistniały przesłanki do ogłoszenia upadłości. Jeżeli zatem dłużnik nie płaci kontrahentowi przez trzy miesiące, to polskie przepisy nakazują przyjmować, że jest niewypłacalny – nie dotyczy to jednak sytuacji gdzie mamy do czynienia z pewnymi przejściowymi kłopotami finansowymi. O niewypłacalności dłużnika nie może być mowy także wtedy, jeżeli wiemy, że dłużnik nie zapłacił tylko jednemu wierzycielowi albo nasz dług jest jedynym długiem dłużnika. Sytuacja jest jednak o wiele poważniejsza jeżeli dłużnikiem jest na przykład sp. z o.o., a jej zobowiązania przekraczają wartość jej majątku i trwa to co najmniej 2 lata (24 miesiące). Mając na względzie fakt, że przykładowa spedycja zazwyczaj działa w ramach kapitału minimalnego (5.000 zł) i nie posiada znaczącego majątku, jak np. nieruchomości, czy innych aktywów, jest czynnikiem ryzyka. Złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości jest jednak, obarczone ryzykiem, albowiem wierzyciel nie ma wglądu w księgi rachunkowe dłużnika i nie może ocenić obiektywnie jego finansów. 

Zainicjowanie postępowania upadłościowego może być dla jednak wierzycieli korzystne – wszak lepiej jest odzyskać część należności niż nie odzyskać ich wcale. 

Autor: Łukasz Strzelczyk, aplikant radcowski w kancelarii prawnej Trans Lawyers

#KancelariaPrawnaPrawoTransportowe #KancelariaPrawnaTransport #RadcaPrawnyTransport #PrawnikTransport