Kradzieże ładunków pozostają jednym z największych wyzwań w branży transportowej. Choć klasyczne metody kradzieży, takie jak napady na kierowców, są dziś rzadsze, przestępcy coraz częściej sięgają po zaawansowane metody cybernetyczne oraz manipulacje danymi. Odpowiednia ochrona prawna i ubezpieczeniowa może znacząco zmniejszyć ryzyko oraz ograniczyć straty wynikające z takich zdarzeń.
Zmienione metody działania przestępców
Współczesne oszustwa w transporcie to często wyrafinowane manipulacje oparte na fałszywych danych. Przykładem są następujące działania:
- podszywanie się pod legalnie działające firmy przewozowe
- kradzież tożsamości firm spedycyjnych
- podszywanie się pod osoby zarządzające firmami logistycznymi
- cyber ataki / phishing
- wysyłanie fałszywych faktur (np. ze zmienionym numerem rachunku)
Wyłudzenia ładunków – modus operandi
Najpoważniejszym zagrożeniem dla branży TSL są oszustwa związane z wyłudzeniem ładunków, dokonywane zarówno przez fałszywych przewoźników, jak i poprzez kradzież tożsamości firm spedycyjnych.
Oszuści najczęściej kontaktują się z potencjalną ofiarą poza giełdą transportową. Wykorzystują do komunikacji z pracownikami spedycji specjalnie spreparowany adres email, który jest łudząco podobny do adresów mailowych rzeczywistych przewoźników. Zmieniają w nim np. jedną literę, licząc że nikt tego nie zauważy.
przykładowo:
annakowaal@o2.pl zamiast annakowal@o2.pl
Zdarza się też dość często, że przestępcy zakładają adresy e-mail na ogólnodostępnych portalach wykorzystując do tego dane właściciela firmy transportowej, podczas gdy prawdziwy przewoźnik posiada maila na określonej, płatnej domenie.
przykładowo:
annakowal@o2.pl zamiast anna kowal@kowal.com
Można zauważyć, że oszuści coraz częściej korzystają ze środków komunikowania się na odległość innych niż komunikatory giełd transportowych, np. e-mail, whatsapp, messenger na Facebooku, etc. Zapewne wcześniej solidnie przygotowują się do tego procederu, przez długi czas zbierając dokładne dane na temat konkretnej firmy spedycyjnej. Przestępcy mogą też wiedzieć z jakimi przewoźnikami dani spedytorzy, czy też przewoźnicy współpracują i w korespondencji powołują się na określone referencje.
Bardzo często się zdarza, że ładunki są przekazywane przez oszustów legalnie działającym firmom transportowym jako przewoźnikom faktycznym, którzy otrzymują zlecenie przewozu z poleceniem neutralizacji listu przewozowego. Ponieważ branża transportowa od dawien dawna sankcjonuje praktykę dotyczącą “neutralizacji listów przewozowych”, więc nie budzi to zazwyczaj większych oporów przewoźników – nawet jeśli z pierwotnie wystawionego przez załadowcę listu przewozowego wynika, że towar ma zostać przewieziony w zupełnie inne miejsce..
W ostatnim czasie zostały też odnotowane przypadki oszustw polegających na kradzieży tożsamości firm spedycyjnych i przewozowych. Polega to na tym, że udziały w legalnie działającej przez X lat firma zostaje sprzedana nowym nabywcom – zanim zmiany zostaną zarejestrowane w KRS przestępcy spróbują podjąć co najmniej kilka prób kradzieży ładunków, składając oferty wykonania usług transportowych w oparciu o renomę dotychczas prawidłowo prowadzonej firmy.
Jak chronić firmę przed oszustwem i kradzieżą?
Z perspektywy zleceniodawcy przewozu istotna jest dokładna weryfikacja podwykonawcy, któremu zlecony jest przewóz pod kątem zarówno posiadanych uprawnień, polisy OCP, ale też posiadanej przez to przedsiębiorstwo renomy i historii działalności. Warto ustalić, czy nasz kontrahent posiada własną flotę, czy też ma zamiar podzlecić dalej wykonanie usługi. Jeżeli chcemy ograniczyć możliwość dalszej odsprzedaży ładunków należałoby zadbać o odpowiedni zapis w umowie zabraniający przekazania wykonania dalej i obligujący kontrahenta do osobistego działania.
Z perspektywy przewoźnika lub spedycji ważne jest także zadbanie o prawidłowe kanały komunikacji z podwykonawcami. Korzystanie z giełd transportowych i platform oferujących profesjonalne narzędzia do sprawdzania tożsamości użytkowników pozwala ograniczyć ryzyko współpracy z oszustami. Należy także dbać o przestrzeganie postanowień umownych otrzymywanych od kontrahentów, w tym w szczególności w zakresie zakazu podzlecania i przeładunku towaru. Ich naruszenie może być uznane za rażące niedbalstwo – a to w przypadku kradzieży ładunki może spowodować zniesienie ograniczenia odpowiedzialności przewoźnika za szkodę ponadstandardowe 8,33 SDR / kg brutto wynikające z art. 23 ust. 4 Konwencji CMR i tym samym zwiększenie ryzyka naszej firmy. Dobrze jest też
- regularnie szkolić pracowników, aby byli świadomi tych ryzyk
- rozważyć wdrożenie systemów monitoringu GPS oraz wprowadzenie wymogu udostępniania sygnału przez podwykonawców.
Podsumowując w zakresie współpracy z kontrahentami od strony prawnej zalecane są każdorazowo następujące działania:
- Weryfikacja kontrahentów – regularne sprawdzanie firm transportowych w rejestrach publicznych (np. KRS, CEIDG, KREPTD) oraz bazach prywatnych (VIES, KRD, Coface) pozwala zminimalizować ryzyko współpracy z oszustami.
- Monitorowanie przewozu – korzystanie z systemów GPS i raportów online umożliwia śledzenie trasy ładunku w czasie rzeczywistym.
- Zasady umowne – w kontraktach należy uwzględniać zapisy o zakazie podzlecania przewozów bez zgody zleceniodawcy. Spedytorzy i przewoźnicy powinni ściśle respektować te postanowienia. Przyjmując zlecenie jako przewoźnik należy zwrócić uwagę na zapisy dotyczące neutralizacji i każdorazowo zweryfikować, czy nie służą popełnieniu przestępstwa.
- Szkolenie pracowników – regularne szkolenie kadry z zakresu przepisów i praktyki transportowej pozwoli zmniejszyć ryzyko powstania negatywnych zdarzeń. Warto zwiększyć wrażliwość kierowców na takie kwestie jak wzbudzające wątpliwości polecenia neutralizacji, czy niecodzienne miejsca rozładunku towaru (np. wyładunek na inną naczepę).
- Współpraca z prawnikami – stała obsługa prawna pozwala skutecznie minimalizować ryzyka prawne.
Co zrobić w przypadku kradzieży?
Jeżeli firma padnie ofiarą kradzieży, należy natychmiast:
- Zgłosić sprawę organom ścigania, załączając wszystkie dostępne dowody, takie jak zlecenia przewozowe, korespondencję czy dane teleinformatyczne.
- Poinformować administratorów platform transportowych, na których operował oszust.
- Skontaktować się z ubezpieczycielem, dostarczając pełną dokumentację zdarzenia.
- Przekazać sprawę do Kancelarii celem uzyskania jak najszybszej pomocy i ograniczania dalszych strat prawnych.
Rola polis OCP i OCS w ochronie interesów przewoźników
Polisy OCP (odpowiedzialności cywilnej przewoźnika) i OCS (odpowiedzialności cywilnej spedytora) są kluczowym elementem ochrony w przypadku kradzieży ładunków. Zapewniają one wypłatę odszkodowania na rzecz podmiotu uprawnionego, ale jedynie w ramach określonych warunków.
Na co zwrócić uwagę przy wyborze polisy?
- Zakres ochrony – polisy OCP powinny obejmować zdarzenia takie jak kradzież, uszkodzenie ładunku czy rażące niedbalstwo.
- Wykluczenia – warto upewnić się, że polisa nie wyklucza kluczowych ryzyk związanych z rodzajem przewożonych towarów.
- Wysokość sumy gwarancyjnej – przy przewozie dóbr wysokowartościowych, takich jak elektronika czy markowa odzież, należy zadbać o odpowiednio wysoką sumę ubezpieczenia.
- Odpowiednie klauzule – np. klauzula wydania osobie nieuprawnionej
- Wyłączenia odpowiedzialności – niektóre polisy wyłączają odpowiedzialność za zdarzenia wynikające z błędów przewoźnika, takich jak niedopełnienie zasad przewozu wynikających z Konwencji CMR.
Niestety w zakresie przejęcia towaru przez oszusta dostępne na rynku polisy OCP nie zapewniają pełnej ochrony. Działanie takiego nieuczciwego podwykonawcy jest umyślne, a co do zasady ubezpieczenie winy umyślnej jest możliwe w bardzo ograniczonych przypadkach.
Kluczowe wyroki sądowe
Na nieszczęście spedytorów w orzecznictwie dość popularna jest koncepcja wedle której przewoźnik ponosi odpowiedzialność za działania swojego podwykonawcy.
- Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 27 stycznia 2021 r. (V AGa 254/19)
Sąd uznał, że kradzież towaru przez podwykonawcę jest „działaniem w wykonywaniu swych funkcji”. Odpowiedzialność przewoźnika-spedytora w takim przypadku wynika z art. 3 Konwencji CMR. Sąd wskazał także, że rażące niedbalstwo podwykonawcy wyłącza możliwość korzystania z wyłączeń odpowiedzialności na podstawie art. 17 ust. 2 Konwencji
- Wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 26 września 2013 r. (I ACa 351/13)
W tej sprawie sąd podkreślił, że przewoźnik odpowiada za działania podwykonawców, jeżeli zaniedbał należytej weryfikacji ich wiarygodności. Przewoźnik-spedytor, działając jako profesjonalista, powinien dokonać dokładnej oceny podmiotu, któremu powierza przewóz, szczególnie w przypadku ładunków wysokowartościowych.
Oczywiście, kwestia legitymacji prawnej do wysuwania roszczeń oraz zakres odpowiedzialności przewoźnika każdorazowo niemal jest sprawą sporną, a orzecznictwo sądowe jest w tym zakresie niejednolite. Niemniej jednak ryzyko prawne tego rodzaju sporu jest duże, a wartość dochodzonych roszczeń od przewoźników bywa bardzo wysoka.
Dlatego warto wdrożyć wcześniejsze działania prewencyjne. Ochrona przed kradzieżą ładunków wymaga kompleksowego podejścia, łączącego działania prewencyjne, prawne i ubezpieczeniowe. Dzięki odpowiednim procedurom i wsparciu specjalistów można znacząco zmniejszyć ryzyko strat i chronić interesy firmy transportowej.
Autorka:
Ewa Sławińska-Ziaja
Radca prawny, Trans Lawyers